Oglądając kapliczki oczami turysty, nierzadko patrzymy na nie jedynie przez pryzmat doświadczenia estetycznego, jak na element, który urozmaica krajobraz, dopełnia bryłę budynku, czy sam w sobie stanowi kolejny przykład małej architektury sakralnej lub wyrób lokalnego rzemiosła. Nieznajomość szerszego kontekstu kulturowego, w którym osadzony jest każdy obiekt, zawęża naszą perspektywę oglądu, powodując często zbyt łatwą i jednoznaczną ich ocenę. Klasyfikujemy je na te lepsze, warte naszego zainteresowania, uwiecznienia na fotografii i na te gorsze, które opatrujemy jednoznacznie negatywną etykietą "kiczu" i "banału". Tymczasem oprócz funkcji prestiżowych i estetycznych są one nade wszystko znakami wiary i swoistej wrażliwości religijnej.
Gdzie, zatem możemy szukać klucza do rozumienia ukrytego i najważniejszego znaczenia tego fenomenu, którym są kapliczki? Możliwości jest kilka. Trzeba poznać okoliczności ich fundowania i praktyki z nimi związane. Przeważająca część kapliczek została wystawiona jako indywidualny akt dziękczynienia za otrzymane łaski, pozostałe - w większości krzyże - miały charakter przebłagalny. Wszystkie razem tak naprawdę tworzą miejsce kontaktu człowieka z sacrum.
Coraz rzadziej spotyka się na wsiach ludowe rzeźby w kapliczkach. Wiele z nich ukradli "miłośnicy" sztuki ludowej. Te znakomite świadectwa ludowej ekspresji twórczej dzisiaj możemy oglądać w zbiorach muzealnych, poza ich naturalnym środowiskiem. Mimo, że w ich miejsce wstawia się obecnie konwencjonalne gipsowe figurki lub kolorowe obrazki o tematyce sakralnej, miejsca te żyją. Zwąca uwagę szczególna dbałość jaką poświęca się zachowaniu ciągłości istnienia kapliczek mimo wielu zawirowań losu - nieustanne ich odbudowywanie i odnawianie - chociaż nie zawsze zgodne z ich pierwotnym wyglądem. Zakłada się wokół nich ogródki, sadzi drzewa, a także przyozdabia zielonymi gałęziami, żywymi i sztucznymi kwiatami. Właśnie w ozdabianiu kapliczek i krzyży ujawniają się najwyraźniej współczesne upodobania estetyczne mieszkańców wsi i peryferii miejskich.
Ogromna różnorodność rozwiązań artystycznych polskich kapliczek, krzyży i figur przydrożnych i ich walory estetyczne pozwala wiele z nich zaliczyć do wybitnych osiągnięć sztuki i na trwałe wpisać na listy naszego dziedzictwa kulturowego. Codzienność nie jest tak dla nich przychylna. Brakuje fachowych opracowań naukowych, inwentaryzacji i opieki konserwatorskiej. Wiele ciekawych zabytków tej małej architektury sakralnej ulega zniszczeniu lub niefachowej przebudowie. Coraz trudniej dotrzeć do informacji pozwalających zrekonstruować ich historię i okoliczności powstania. Zacierają się w pamięci ludzi podania i wierzenia związane z wieloma kapliczkami i krzyżami, znane przede wszystkim najstarszym mieszkańcom. To wszystko wymaga poważnych prac dokumentacyjnych, inwentaryzacji, badań archiwalnych i terenowych obejmujących nie tylko ich opis zewnętrzny i walory estetyczne, ale cały unikatowy kontekst historyczny i wierzeniowy.
Same społeczności lokalne, działacze i towarzystwa regionalne, nie podołają temu zadaniu. Potrzebna jest pomoc samorządów gminnych, powiatowych w uzyskaniu środków finansowych dla realizacji ochrony tego naszego dziedzictwa kulturowego, choćby z tego prozaicznego względu jakim jest rozwój turystyki i jej promocja. Pozwalam sobie zaapelować do Gmin i Powiatów Małopolskich, do ich działaczy samorządowych i urzędników o wsparcie inicjatyw mających na celu ochronę, popularyzację tych niedocenianych, a jakże ważnych świadectw naszej rodzimej kultury.
Zdzisław Nowak
Polskie Towarzystwo Ludoznawcze Kraków
|