Dyplom i słoik dżemu wiśniowego na mecie „Dusiołka"

WIŚNIOWA. W sobotę odbędzie się piąta edycja „Dusiołka Górskiego". To impreza promująca aktywność fizyczną i piękno okolicznego krajobrazu.

- Chcemy pokazać uroki tego regionu, który może nie jest zapomniany, ale na pewno rzadko odwiedzany z racji tego, że leży trochę z boku od trasy Kraków-Zakopane - mówi Szymon Kania, dyrektor rajdu. Z tego też powodu organizatorzy na każdą edycję „Dusiołka"- wiosenną i jesienną - przygotowują inną trasę. - Pewne odcinki mogą się powtarzać, ale przebieg trasy jest inny. Uczestnicy poznają go na dwie godziny przed startem, kiedy dostają mapy - mówi Szymon Kania. Jesienna trasa zwykle jest krótsza, z tego względu, że szybciej zapada zmierzch. W tym roku po raz pierwszy, ale jak zapewniają organizatorzy, nie ostatni, odbył się „Dusiołek" rowerowy.

W sobotę uczestnicy wyruszą na 30-kilometrową trasę wiodącą przez Grodzisko, Suchą Polanę i Lubomir. Na szczycie tego ostatniego znajduje się Obserwatorium Astronomiczne i jeśli komuś czas na to pozwoli, będzie mógł przy okazji je zwiedzić. Czas ma znaczenie o tyle, że na pokonanie całej trasy wyznaczony jest 10-godzinny limit czasowy. O określonych porach należy też zaliczyć każdy z sześciu punktów kontrolnych zaznaczonych na mapie. Organizatorzy zapewniają, że sędziowie gotowi są nawet chwilę zaczekać na spóźnialskich, jeśli ci dadzą znać, że mogą nie zmieścić się w czasie, a są zdeterminowani, by dotrzeć do punktu. - Nie o rywalizację tu chodzi - mówi Szymon Kania. - Każdy, niezależnie od tego, kiedy przyjdzie na metę, otrzyma imienny dyplom i okazjonalny słoik dżemu wiśniowego.

Do wczoraj zgłosiło się 40 chętnych, ale prawdopodobnie będzie ich więcej. Jeszcze dziś i jutro można się zgłaszać za pośrednictwem Internetu, a jak pokazało doświadczenie, zawsze też w dzień rajdu, już na miejscu, zgłaszają się chętni. Stanisław Malara, który jest jednym z sędziów na punkcie kontrolnym, brał udział w niejednym „Dusiołku". Jego zdaniem impreza ta ma walory nie tylko poznawcze, ale też towarzyskie i integracyjne. - Czasem idzie się ostatkiem sił, a jednak się chce. Góry to góry - twierdzi.

Uczestników rajdu obowiązuje wpisowe. Powinni oni też wziąć ze sobą prowiant na trasę (w ramach wpisowego jest posiłek, ale dopiero po zakończeniu rajdu) oraz stosowne do pogody ubranie. Mapę, numer startowy i listę punktów kontrolnych uczestnicy otrzymają na starcie.

Tekst: Dziennik Polski, czwartek, 11 października 2012 r. - (KAR)

Wprowadził PT, 2012-10-11





[Powrót] [Drukuj]




Aktualności
Ogłoszenia i komunikaty

do góry





Copyright © 2007 Urząd Gminy Wiśniowa, wszelkie prawa zastrzeżone.